Troja – extra muros

Troja była miastem usytuowanym na Wzgórzu Hisarlik w dzisiejszej Turcji. W latach 1871-1894 niemiecki kupiec Heinrich Schliemann przeprowadził pierwsze badania na tym terenie. Na wzgórzu odkryto 9 miast zakładanych jedno po drugim. W jednej z najniższych warstw, obecnie zwanej Troja II, Niemiec natrafił na pozostałości mocnych fortyfikacji. Już pod koniec jego życia ustalono, że Troja II jest o około tysiąc lat starsza od czasów opisanych przez Homera. Wykopaliska wykazały również, że prawdziwe miasto Priama to Troja VI albo VIIa. Było ono duże i z mocnymi fortyfikacjami: kamiennymi murami cytadeli o grubości prawie pięciu metrów i o wysokości prawdopodobnie ośmiu metrów, na nich stały jeszcze mury z suszonej cegły.* O tym wszystkim przypomniała mi kolejna łamigłówka z  serii SmartGames.

„Troy – extra muros” to łamigłówka zaprojektowana przez Raf Peeters’a, którą wydano w 2011 r. Polskie wydanie zawdzięczamy wydawnictwu Granna. Łamigłówka już może się poszczycić 3 nominacjami: Good Toy Foundation: nominated „Toy of the Year 2011” (Holandia), Guldbrikken: nominated „Toy of the Year 2011” (Dania), Best Puzzle nominee 2012 (GAMES Magazine USA). Specjalnie na początku akapitu podałam oryginalną nazwę, bo w polskim tłumaczeniu tytułu „Troja – dodatkowe mury” znalazłam błąd. „Extra muros” pochodzi z języka łacińskiego i oznacza „poza murami”, co bardziej pasuje do tematyki łamigłówki.

Budulec

Początki fortyfikacji to wały usypane z ziemi, wzmocnione drewnianymi palami lub zwykła drewniana palisada. Później jako budulec zaczęto używać kamień i cegłę. Okazuje się, że plastik też jest dobrym materiałem na mury obronne – takie właśnie dostajemy w „Troi”. Są 4 rodzaje murów, które przypominają te z czasów średniowiecza, bo posiadają blanki. Mury obwodowe posiadają baszty obronne i umożliwiają obronę skrzydłową, poprzez zastosowanie załamań, co jest bardzo istotne w trakcie rozwiązywania zadań. Jeśli rozpatrywać je pod kątem ilości ścian, to posiadają je w liczbie od 3 do 6. Mury osadza się na specjalnie zaprojektowanej planszy, złożonej z 16 pól rozdzielonych rowkami, w które wpasowują się mury. Pola posiadają otworki do mocowania 8 starożytnych wojowników: obrońców Troi na niebieskich podstawkach i agresorów na czerwonych podstawkach. Wojownicy różnią się kolorem, podobnie jak mury, co znacznie ułatwia rozwiązywanie zadań. Zadania podzielone są na 5 stopni trudności, w każdym znajdziemy 12 zadań. Rozwiązania są oczywiście dołączone na końcu książeczki. Pod względem wykonania i jakości materiałów jak zwykle utrzymany jest wysoki poziom.

Fortyfikacja

Od starożytności fortyfikacje budowano w celach obronnych. W tej łamigłówce bronimy wojowników budując odpowiednią fortyfikację:
– bez względu na ilość wojowników na planszy i ich pozycje, trzeba użyć wszystkie 4 mury,
– obrońcy (niebiescy) muszą znajdować się wewnątrz murów, tworzących zamknięty obszar, niedostępny z żadnej strony dla wojowników czerwonych,
– agresorzy muszą pozostać poza murami, czyli nie mogą być otoczeni murem ze wszystkich stron,
– mury nie muszą tworzyć jednolitego miasta, mogą to być 2 odrębne jednostki połączone ze sobą lub nie,
– każdy fragment muru musi dobrze pasować do rowków pomiędzy polami, nie może wystawać poza planszę,
– mury mogą stykać się tylko na końcach lub na załamaniach, baszta jednego muru nie może stykać się z innym murem.
– wieże zawsze muszą być skierowane na zewnątrz miasta, w innym układzie nie zmieszczą się,
– fragmenty murów mogą pozostać wolne.

Na poziomie starter jako podpowiedź pokazano pozycję jednego z murów. Na pozostałych poziomach trzeba już pomyśleć samemu. Początkowy rozstaw wojowników jest różny, od pozycji rozproszonych na krańce planszy, po pozycje bardzo blisko siebie. Do każdego rozstawu trzeba podejść inaczej, ale zgodnie z zasadą otoczyć i odgrodzić. Najtrudniejsze rozstawy to takie, w których wojownicy niebiescy i czerwoni są ułożeni obok siebie. W zadaniach używane są różne liczby wojowników od 3 do 8, czasem są tylko obrońcy, co wcale nie ułatwia zadania.

Zadania są bardzo podobne do siebie. Nie ma więc jakiejś prawidłowości mówiącej np. że mniejsza ilość wojowników to łatwiejszy poziom. Odnoszę wrażenie, że zadania są ułożone na podstawie czasu rozwiązywania przez testerów i choć nim nie byłam, to jednak bardzo się ten czas pokrywa. Z zadania na zadanie odczuwałam coraz większy trud, co kilka zadań musiałam robić przerwy, by powrócić ze świeżym umysłem. Powracałam zaś z chęcią i radością. Tematyka jest ciekawa, zasady banalne, rozwiązanie zaś dość skomplikowane. Przynajmniej dla mnie. Fortyfikacja jest prosta w teorii, praktyka zaś pokazuje ogromny trud w zaprojektowaniu (wymyśleniu) i wykonaniu (ustawieniu z góry narzuconych kształtów). Gdyby mury dopasowywane przeze mnie zostawiały ślady, to uzyskany obraz byłby tak chaotyczny, jak obecna mapa 9 miast na wzgórzu Hisarlik. Po raz pierwszy w historii moich zabaw z łamigłówkami SmartGames, każde rozwiązane przeze mnie zadanie porównywałam z rozwiązaniem z książeczki. Żeby nikogo nie straszyć poziomem trudności, to powiem, że istnieje kilka przesłanek ułatwiających rozwiązywanie. Przykładowo jeśli wojownicy ułożeni są obok siebie naprzemiennie (czerwony-niebieski-czerwony) to warto spróbować układać od muru z 6 ścianami; mur z 4 ścianami i 2 basztami należy układać najczęściej jako dopełnienie całości, z basztami na zewnątrz, bardzo często przy brzegu planszy.

Podsumowanie

„Troja” to łamigłówka przeznaczona dla osób od 7 roku życia. Rozwija umiejętność logicznego myślenia, wyobraźnię przestrzenną i spostrzegawczość. W moim odczuciu jest jedną z trudniejszych łamigłówek z serii SmartGames i mimo podobieństwa zadań (w IQ-Twist było to frustrujące) wraca się do nich bardzo chętnie. Do tego tematyka jest bardzo ciekawa i zachęca do przeszukiwania źródeł mówiących o historii: starożytnej i średniowiecznej, które łączą się ze sobą techniką fortyfikacji.

* http://archeowiesci.pl/2007/09/26/troja-bez-mitow/

0 Udostępnień