Jamniki
Jamniki wymagają szczególnej troski i zainteresowania właściciela. Jeśli nie otrzymają właściwej uwagi, to mogą stać się agresywne i groźne. Niektóre nie tolerują dzieci, jednak przy odpowiednim ułożeniu jamnik może bardzo zaprzyjaźnić się z dzieckiem. Zaś właściwe przyjaźnie dobrze wpływają na rozwój. Dbajcie więc o swoje jamniki, dbajcie o dzieci.
Jamniki to ciekawa gra dla dzieci, która pierwotnie była grą o… pociągach. Mój podziw dla wydawcy za zmianę tematyki zwiększył się jeszcze bardziej, mimo, że dział gier planszowych Naszej Księgarni nigdy nie idzie na łatwiznę. Zawsze coś zmienia w wydawanych grach. Upiększa je i ulepsza. Jednak Jamniki znacznie wykroczyły poza granice mojej wyobraźni. Z gry karcianej w szaroburym pudełku i z nieatrakcyjną grafiką na kartach, zrobiono piękną kolorową grę, do której zasiądą całe rzesze dzieciaków z rodzicami. W dodatku to już nie jest gra karciana tylko kafelkowa.
Dzieciaki kochają zwierzaki. Pieski to dobry wybór na bohaterów gry. Jamniki to wybór doskonały ze względu na mechanikę. Celem gry jest ubieranie jamników w kubraczki, a tym samym zdobywanie punktów za: kości na kubraczkach i najdłuższe jednokolorowe fragmenty kubraczków.
W grze znajdziecie 5 sympatycznych psich pyszczków i tyle samo ogonków, które złożone w całość tworzą super sympatycznego psiaka. Prócz tego są 32 tekturowe kubraczki w postaci płytek. Kubraczki podzielone są na 2 części, różnią się między sobą liczbą kości (2-4) i kolorami (5 kolorów). Jest też żeton pierwszego gracza i 12 płytek tajnych zadań.
Psie zabawy w przebieranki
Płytki kubraczków umieszcza się w stosie, białą stroną do góry. Pierwszy gracz dobiera do ręki tyle kubraczków, ilu jest graczy. Po tym przygotowaniu dzieci (gracze) grają kolejno do chwili, gdy będą miały na swoich pieskach określoną liczbę kubraczków (od 7 w grze 2-osobowej, do 4 w grze 5 osobowej). W swojej turze dziecko (gracz):
- Bierze ze stosu 1 kubraczek i dokłada do posiadanych w ręku.
- Wybiera 1 kubraczek z ręki i umieszcza go pomiędzy pyszczkiem i ogonem swojego pieska.
- Przekazuje kubraczki kolejnemu dziecku (graczowi).
Podczas dokładania kubraczka obowiązują zasady:
- Kolejne dokładane kubraczku muszą pasować kolorem lub liczbą kości na zewnętrznym (bliżej ogona) segmencie kubraczka.
- Jeśli gracz nie może dołożyć odpowiedniego kubraczka, to kładzie dowolny, ale białą stroną do góry.
Na koniec gry sumuje się punkty za wszystkie kości na kubraczkach białych i kolorowych. Dodatkowo, każdy gracz liczy z ilu części składa się jego najdłuższy jednokolorowy kubraczek i te punkty dodaje do punktów za kości.
Jeszcze więcej zabaw
Rozgrywkę można urozmaicić 2 wariantami. Pierwszy zmienia sposób punktacji za kubraczki. Gracze porównują między sobą najdłuższe kubraczki w poszczególnych kolorach, a punkty otrzymuje z danego koloru gracz posiadający najdłuższy kubraczek. Drugi wariant wprowadza tajne zadania. Na początku gry losowane są 2 płytki z 12, z tajnymi zadaniami. Ich treści są jawne dla wszystkich, ale gracze nie zdradzają, które z nich realizują. Jeśli zostaną spełnione, to na końcu gry przyniosą 5-8 dodatkowych punktów za każde zadanie. Zadania określają co gracz powinien mieć lub czego nie powinien mieć na kubraczkach. Przykładowo: gracz ma najmniej kości na kubraczkach, nie ma płytki z 8 kostkami, ma pod rząd 5 kubraczków z 3 kościami, itp.
Z pieskami jest zawsze wesoło
Jamniki są szalenie sympatyczne. I te na żywo, i te w grze. Dzieciaki są zachwycone grą, oprawą graficzną, pomysłem na dokładanie kubraczków i mechaniką. Euforię wywołują już pieski stworzone z 2 części, nie mówiąc o tych w samodzielnie założonych kubraczkach. Sama nie przypuszczałam, że wydłużane jamniki będą cały czas wyglądać bardzo sympatycznie.
Gra przeznaczona jest dla dzieciaków od 6 roku życia. Młodsze też zagrają, choć troszkę mniej świadomie, ale porównywać kolory i kości są w stanie. Starsze dzieciaki będą się zastanawiały co dołożyć, będą doceniały możliwość wyboru i ograniczenie losowości. Dla dzieciaków niezwykle emocjonujący jest moment otrzymania płytek kubraczków od poprzedzającego gracza, napinają się przy dociąganiu kolejnego kubraczka. Analizują kubraczki swojego pieska pod względem koloru, liczby kości, jeśli zaś nie mają w ręku nic właściwego, to i tak mogą zadziałać, by zwiększyć końcową punktację. Mechanika została bardzo dobrze przemyślana – nie ma strat i pustych przebiegów. W dodatku jeśli dziecko widzi, że musi dołożyć biały kubraczek, to wybierze taki, który przydałby się kolejnemu graczowi. Niewielka forma negatywnej interakcji podkręca atmosferę.
Gra ma walory edukacyjne. Pomaga w nauce liczenia, szacowania i porównywania zbiorów. Jest atrakcyjna wizualnie i mechanicznie. W dodatku łatwa do nauczenia i szybka w rozgrywce. Polecam! Jeśli zaś Wam jeszcze mało przygody z pieskami, to zajrzyjcie na profil FB pani Joanny Bieniaszewskiej, która potrafi pięknie wykonać jakie tylko chcecie psiaki (i nie tylko).
Grę przekazało wydawnictwo:
Link BGG
Grę kupicie w sklepie www.planszomania.pl