Totem
Ostatnią tegoroczną nowością z wydawnictwa Nasza Księgarnia jest gra Totem, która to ponownie zawitała na polski rynek. Od 2008 r. zdobyła 12 nagród, w tym nominację do Golden Geek Best Children’s Board Game i główną nagrodę w konkursie Mensa Select. Totem jest przepięknie wydaną grą rodzinną, o bardzo prostych zasadach i ciekawej rozgrywce.
Kolorowe totemy
Totem kojarzy się nam głównie z drewnianą rzeźbą przedstawiającą zwierzę, roślinę lub przedmiot otaczany czcią religijną i będący godłem danego klanu. W tej grze zobrazowany został przez 9 różnokolorowych, ciężkich i żłobiony elementów, będących połówkami walca. Każdy taki element prócz charakterystycznego dla siebie rysunku i koloru ma również własne nazwy. To rozwiązanie o dwojakiej funkcji – stwarza klimat i pomaga graczom mającymi problem z rozpoznawaniem kolorów. Elementy totemu zostały podzielone na 3 rodzaje, które oznaczono na ich spodzie specjalnym symbolem. Elementy totemu grupuje się rodzajami i umieszcza na środku planszy, w specjalnym wgłębieniu, które ułatwia utrzymanie porządku i pozwala na swobodne przesuwanie klocków. Wokół planszy biegnie tor punktacji, na którym gracze oznaczają przy pomocy drewnianych pionków punkty zwycięstwa, zdobyte podczas 3-4 rund. Punkty zdobywa się za zrealizowane cele, wyszczególnione na kartach, a osiągane dzięki kartom ruchu. Gra została wykonana bardzo solidnie i rozłożona na stole, czy umieszczona na regale, prezentuje się bardzo zacnie.
Droga na szczyt totemu
Na początku gry każdy gracz otrzymuje losową kartę celu. Na niej znajdują się 3 elementy totemu, które przynoszą graczowi punkty zwycięstwa na koniec rundy. Wskazane elementy muszą znaleźć się w pierwszej trójce na szczycie totemu, w kolejności jaka da graczom punkty. Maksymalnie można zdobyć 16 punktów, a punktacja jest następująca: określony kolor na 1 miejscu daje 9 pkt., na 1/2 miejscu daje 5 pkt., na 1/2/3 daje 2 punkty. Bywa też tak, że punktów nie zdobywa się w ogóle. W każdej rundzie gracze mają nową kartę celu, a po 3-4 rundach (zależne od liczby graczy) zwycięża gracz z największą sumaryczną liczbą punktów.
Każdy gracz otrzymuje również 8 kart ruchu w swoim kolorze, a z nich 1 losową kartę odrzuca (może ją obejrzeć) na czas danej rundy. Gracze mają do dyspozycji jednakowe karty ruchu, które pozwalają na przesuwanie wybranych przez graczy elementów totemu w górę bądź w dół. Gracz wybiera z ręki kartę i umieszcza ją przed sobą. Zagrana karta może być wykorzystana tylko raz w trakcie rundy, czyli każdy gracz rozegra po 7 tur. Karty ruchu pozwalają przestawić element totemu: wyżej o 1, 2, 3 miejsca, niżej o 2 miejsca lub na sam dół, można też usunąć element totemu znajdujący się na samym dole. Koniec rundy następuje, gdy gracze pozbędą się kart lub na planszy zostaną tylko 3 elementy totemu. Gracze ujawniają swoje karty celu i liczą zdobyte punkty.
Dla urozmaicenia rozgrywki można zastosować zasady opisane w 2 wariantach. Pierwszy pozwala na wykorzystanie jednej karty 2 razy pod rząd, oczywiście raz na rundę. W drugim gracz może zdobyć w trakcie rundy 5 punktów, jeśli w dowolnym jej momencie elementy totemu na jego szczycie będą takie same jak na karcie celu gracza. Po zdobyciu tych punktów, gracz nie bierze udziału w grze do końca rundy.
Huhu! Kapu?
W Totem nie grałam już wiele lat i wiecie co? Jest to jeden z sympatyczniejszych powrotów na mój stół. Gra przyciąga wzrok, korci i nęci, szczególnie elementy totemu widoczne przez okienko w pudełku to przynęta. Zasady są bardzo proste do wytłumaczenia, ruch elementów totemu jest świetnie zobrazowany na kartach i zasiadając do rozgrywki, już po pierwszym czytaniu instrukcji, nie ma wątpliwości jak grać.
Zależnie od liczby graczy przy stole, rozgrywki różnią się pod względem ich przebiegu. 2 osoby to ostra walka, dłuższe przemyślenia, dokładniejsza analiza, starannie zaplanowane ruchy. Przeciwnik gra, a nie przeszkadza. W walce o punkty uczestniczy maksymalnie 6 elementów totemu, choć może być ich mniej, jeśli karty celów mają wspólne kolory. Łatwiej ocenić na czym zależy przeciwnikowi i łatwiej mu celowo zaszkodzić. Można troszkę blefować, by nie zdradzić za szybko kolorów z karty celu, choć ja uważam, że szkoda poświęcać karty ruchu na odwrócenie uwagi przeciwnika. Jeśli ktoś chciałby blefować, to wyjdzie mu to łatwiej grając właśnie w 2 osoby. Z rozgrywki usuwa się 4 elementy przy pomocy karty Usuń, gracz ma więc większe szanse na lepszy wynik, o ile obroni swój element, jeśli ten trafiłby na pozycję odrzutu. Zauważalnie rozgrywka jest zacięta i poważna. Natomiast rozgrywki w 3 i 4 osoby są bardziej żywiołowe i wesołe. Sytuacja na polu gry zmienia się drastycznie i nie jest łatwa do opanowania. Bardziej działa tu czynnik szczęścia a nie planowania. Jest też większa szansa na zero punktów na koniec rundy. Ta liczba graczy sprawia, że to tytuł iście familijny – lekki, zabawny, wyrównujący szansę na wygraną między dziećmi i dorosłymi.
Totem to tytuł dający ogromną satysfakcję. Jest atrakcyjny wizualnie i mechanicznie. Oferuje krótki czas rozrywki i wiele emocji, zarówno w poważnym pojedynku, jak i lekkim familijnym chaosie. Gra jest świetna dla graczy początkujących i rodzinnych, nawet doświadczeni gracze będą się przy niej dobrze bawić.
To co, trafi u was pod choinkę?
Grę przekazało wydawnictwo:
Link BGG
Grę kupicie w sklepie www.planszomania.pl