Helvetiq do kieszeni #1: Hippo
Bardzo lubię gry w małych pudełeczkach. W dodatku takie, które są ciekawe i z przyjemnością spędzam przy nich czas. Do nich należy m.in. Hippo. To sprytna i szybka gra rodzinna, już od 6 roku życia, którą można ze sobą zabrać wszędzie: do tornistra, plecaka, torebki, a nawet kieszeni w zimowej kurtce.
Ta mała gra zaprasza na matematyczną kąpiel w basenie. Oczywiście w towarzystwie pana Hippo. Basen tworzą numerowane płytki o wartościach 1-12 czyli tory, ułożone wzrastająco. Płytki 1-6 podzielone są na 3 części, płytki 8-12 podzielone są na 2 części, zaś siódma jest płytką specjalną. Każdy gracz otrzymuje 12 żetonów piłek w swoim kolorze i walczy o to, by pozbyć się ich jak najszybciej. Pomaga w tym matematyka i trochę szczęścia.
Gracz rzuca 3 zwykłymi kośćmi k6. Następnie podejmuje decyzję, do jakich numerów torów na basenie przypisze uzyskane wyniki, czyli gdzie umieści swoje znaczniki piłek. Gracz może przypisać do każdej kości 1 piłkę, wrzuci je więc na tory o wartościach 1-6. Może też zsumować wartości z 2 lub 3 kości i umieścić jedną lub dwie piłki na torach o wartościach większych od 6. Nie myślcie, że na tym koniec atrakcji mechanicznych. Dołożenie piłki na dany tor powoduje przesunięcie wszystkich piłek tam znajdujących się o 1 sekcję w górę, a z racji 2-3 sekcji, w pewnym momencie najwyżej położona piłka wypada z toru i… wraca do właściciela. Jeszcze gorzej, gdy gracz wypchnie swoją piłkę, bo zdobywa tak wszystkie piłki, swoje i cudze, znajdujące się na danym torze. Musi też w następnych turach najpierw umieścić w basenie piłki innych graczy. Odrobinę spokoju daje tor numer 7. Obecny tam pan Hippo sprawia, że żadna dołożona tam piłka nie zostaje wypchnięta.
Jestem pod wielkim wrażeniem tej małej i sprytnej gry. Niewielkie elementy, skromne zasady, ale emocji i główkowania dostaje się naprawdę sporo. Przy 2 graczach jest to bardzo spokojna gra, nie ma zbyt wielu przepychanek, choć się zdarzają. Rozgrywka wyśmienita jako pojedynek między np. dzieckiem i rodzicem. Jest tu też czas na naukę zarządzania kośćmi, działania arytmetyczne czy szacowanie ryzyka w bardzo dobrej atmosferze. Grając w 3 i 4 osoby przepychanki na torach są już ogromne. Wypychanie własnej piłki zdarza się częściej, w turze gracze rozmieszczają częściej 1-2 piłki, niż wszystkie 3, zaś tury przebiegają błyskawicznie. Jest w tej grze moc, a z racji króciutkiej rozgrywki, chętnie po nią sięgamy. Polecam!
Link BGG
Grę przekazało wydawnictwo:
Grę kupicie w sklepie www.planszomania.pl