Niezłe ciacho – czyli kawa bez ciacha to już nie kawa

Pod koniec marca odbędzie się premiera gry Niezłe ciacho, którą zaserwuje nam wydawnictwo Nasza Księgarnia. Gra zdobyła kilka nagród i nominacji w 2017 r. w USA i myślę, że równie dobrze zadomowi się na naszym rynku. Jestem już po kilku rozgrywkach i wiem, że to przepyszna gra, do porannej kawy, na drugie śniadanie czy na podwieczorek. U mnie nawet w czasie kolacji świetnie się sprawdziła i choć jest o ciachach, to nadmiar kalorii i cukru nikomu nie grozi.

Pączkopedia

Cukiernia do której trafiamy ma bardzo bogatą ofertę. Znajdziemy tu pączki czekoladowe, toffi, malinowe, pistacjowe, ciastka francuskie, eklerki czy cynamonowe zawijasy. Wybór jest bardzo duży, a według moich obliczeń, wśród 72 kart ciastek znajduje się ponad 20 różnych rodzajów przysmaków. A kawa jest? Jest. I nawet mleko. I dla śmiałków… bekon. Raj dla podniebienia, zbrodnia dla ciała? Ależ skąd, to tylko karty i w dodatku nie tylko z apetycznymi ilustracjami, ale również z różnymi działaniami specjalnymi.

Zanim opowiem wam coś więcej o działaniu kart, trzeba przedstawić cel gry. Wędrówka po okolicznych cukierniach ma na celu nie tylko sprawienie przyjemności naszemu podniebieniu, ale również zapewnienie punktów zwycięstwa. Właśnie o nie walczą gracze, a osoba z ich największa liczbą na koniec gry zwycięża. Część kart nie daje punktów zwycięstwa, z pozostałych można uzyskać i dodatnie, i ujemne. Wszystko to zależy od rodzaju zdobytej karty.

Nie sposób opisać wszystkie rodzaje kart, postaram się jednak je troszkę pogrupować. Wśród nich znajdują się karty:

  • bez działań specjalnych, ale dające tylko punkty,
  • nie dające punktów, ale pozwalające na dobranie karty z wierzchu stosu do dobierania lub wybranej ze stosu kart odrzuconych;
  • dające różne liczby punktów za określoną liczbę pączków tego samego rodzaju, punktujące za posiadanie określonych kart, za przewagę w określonym rodzaju ciastka lub za najmniejszą liczbę kart ciastek,
  • pozwalające na odrzucenie kart z cukierni,
  • wymuszające na graczu oddanie lub zabranie karty od innego gracza, przekazanie karty graczowi po lewej,
  • dające punkty ujemne, nawet -7 (kto by chciał wczorajsze pączki?).

Wiele się dzieje w grze dzięki tym działaniom specjalnym i to jest właśnie siła tej gry. Przyciąga uwagę graczy bardzo mocno.

Wyprawa po słodkości

Przygotowanie gry wymaga odrobiny czasu, z racji konieczności rozdzielenia kart zależnie od liczby graczy (dla ułatwienia wprowadzono kreślone kolory tła). Ten setup to nie tylko mniejsza liczba kart w grze, ale również inne karty. Chcąc więc poznać wszystkie trzeba grać w minimum 5 osób. Liczba cukierni również zależy od liczby graczy – zawsze jest o 1 więcej. Każda cukiernia oferuje 1 losowo dobraną kartę ciastka i o te właśnie karty gracze ze sobą konkurują.

W trakcie jednej rundy wszyscy gracze wybierają z ręki kartę z numerem cukierni, z której chcą zdobyć ciastko. Wybraną kartę umieszczają zakrytą przed sobą, ale mogą przed tym negocjować z pozostałymi graczami. Przekonywanie innych, że dana cukiernia jest dla nich na pewno nie atrakcyjna to zabawna część gry. Wiele razy gracze blefują przy tym, albo wystosowują ciekawą argumentację. Oczywiście, można grać bez tego elementu i nadal jest atrakcyjnie. Po podjęciu decyzji, gracze odsłaniają zagrane karty. I tu ciekawostka, gdzie wielu się bije, tam nikt nie zyskuje. Kartę można zdobyć z cukierni tylko wtedy, gdy nikt inny o nią się nie ubiega. Te bardzo pożądane przez kilku graczy  zostają odrzucone do chłodni (stos kart odrzuconych), niechciane pozostają do następnej rundy, pojedyncze wędrują na pole gry przed  pozostałymi graczami. Po zdobyciu karty z cukierni wykonuje się przypisane do niej działanie specjalne. Następnie trzeba wypełnić puste cukiernie kartami ze stosu do dobierania. Gra kończy się, gdy zabraknie kart na wypełnienie cukierni, a gracze liczą zdobyte punkty.

Kawa bez ciacha to już nie kawa

Niezłe ciacho z tej gry. Wydanie jest ładne i solidne, a do tego ma ciekawostkę na bokach pudełka. To lista wyzwań jakie stawia przed graczami. Gra przed południem lub po, w określony dzień tygodnia, w określonym miejscu i w określonej grupie itd. Bardzo fajny pomysł, u mnie już częściowo zrealizowany, ale całość dopełnię dopiero za rok. Samo wyciąganie pudełka na stół stało się grą.

Mechanika gry jest bardzo prosta, co sprawia, że zagra w nią każdy. W dodatku opisy kart są bardzo czytelne i nie sprawiają trudności nawet nowicjuszom. Bez obaw można więc wyciągnąć grę na stół w czasie przerwy na kawę, w pokoju śniadaniowym, w czasie sjesty, na długiej przerwie w szkole czy w jakimkolwiek wolnym czasie. Rozgrywka trwa zaledwie 20 minut, co sprawia, że jest świetną odskocznią i relaksem potrzebnym w ciągu dnia.

Gra została elegancko dopasowana do liczby graczy. Sprawia też, że różnorodność kart przyciąga graczy do stołu, a nawet zachęca tych grających w wąskim gronie do rozgrywek w więcej osób. Interakcja jest wymuszona w każdym składzie osobowym przez określoną liczbę cukierni. Nawet w 2 osoby gra się bardzo przyjemnie, mimo, że właśnie zagrywanie kart cukierni tworzy ogromne napięcie. Sekundy oczekiwania na odkrycie kart przynosi tyle emocji, że gra pozostaje w pamięci graczy. I chce się więcej, i chce się znów zagrać. Im więcej graczy, tym ciekawiej. Spotkania w tej samej cukierni to norma, dyskusje też są bardzo ciekawe, a działanie kart skierowane na graczy nie skupia się na tych samych przeciwnikach. Niemniej, gra dobrze działa pod względem mechaniki w każdym składzie osobowym.

Decyzje podejmuje się błyskawicznie rzucając okiem na pole gry – cukiernie i karty zdobyte przez graczy. Gra się bardzo szybko, jeśli nie negocjuje się kart i w sumie tak grają starsze dzieciaki i młodzież. Mając więcej czasu element negocjacyjno-blefujący warto wprowadzić do gry. Jest ciekawiej i zabawniej. To lekka gra, ale bardzo przyjemna i wciągająca. Sięgną po nią z przyjemnością dorośli, młodzież i dzieci, dla których czytanie opisów kart nie jest już wyzwaniem. Niezłe ciacho osłodzi niejedną kawę (nawet Inkę), a po pierwszej rozgrywce stwierdzicie, że kawa bez ciacha smakuje już inaczej. Polecam!

Link BGG

0 Udostępnień