Kruki

Nasza Księgarnia rozpieszcza swoich graczy. Po Fabryce czekolady czas opowiedzieć wam o kolejnej świetnej 2-sobowej grze, która została bardzo ładnie zilustrowana przez Marcina Minora. Oryginalna gra Odin’s Ravens była wielokrotnie nominowana i zdobyła wiele nagród, w drugiej edycji miała również atrakcyjną szatę graficzną.

Polska wersja odeszła od historii związanej z Odynem i jego dwoma krukami na rzecz kruków wędrujących przez senne krainy. W starożytności kruka uważano za najinteligentniejszego z ptaków, wierzono również, że posiada magiczną moc i jest łącznikiem między światami – ziemskim i duchowym. We współczesnej kulturze europejskiej jego konotacje nie są zbyt dobre – symbolizuje śmierć, wojny i epidemie. Zaś według współczesnych senników jego obecność jest ostrzeżeniem, ale też szansą na zawrócenie z niewłaściwej ścieżki życiowej. Niemniej, sama skłaniam ku wierzeniom starożytnych i wędrówkę kruków przez senne krainy traktuje jako pozytywny omen. A tak naprawdę żaden z moich współgraczy o symbolice nie pomyślał, za to skupił się na atrakcyjnym wykonaniu i wciągającej mechanice. I każdy pochwalił tę grę.

Lot przez krainę snów

Kruki to 2-osobowa gra wyścigowa oparta na kartach lotu, akcji i trasy. Na początku gry tworzy się trasę złożoną z 16 losowo dobranych kart spośród 40. Karty są dwuczęściowe, na każdej połówce widnieje jedna z 5 krain, są więc karty z 2 takimi samymi krainami lub obiema różnymi. W trakcie rozgrywki każdy gracz przesuwa swojego kruka po wybranej stronie trasy, a po dojściu to jej końca zawraca i wędruje trasą przeciwnika. Gracz, którego pionek najszybciej pokona całą trasę zwycięża. Remis rozstrzygany jest przy pomocy kart jakie pozostały graczom w ręku.

Kruki przemieszczane są dzięki kartom akcji i lotu, występującym odpowiednio w liczbie 8 i 25. Karty akcji są jednorazowe, po zagraniu odrzuca się je z gry, zaś karty lotu, po wyczerpaniu stosu, ponownie do niej wracają. Gracz w swojej turze może zagrać dowolną liczbę kart, w wybranej przez siebie kolejności, zaś na zakończenie tury dobiera 3 karty z dowolnego stosu (lotu i/lub akcji).

Karty lotu przedstawiają krainy, przez które wędrują kruki. Chcąc przesunąć pionek do przodu, trzeba odrzucić karty odpowiadające kolejnym krainom znajdującym się przed krukiem. Można też odrzucić 2 takie same karty innego rodzaju niż ta znajdująca się przez pionkiem. Nie raz ratuje to gracza przed postojem, który podczas wyścigu jest niepożądany. Drugim dobrze przemyślanym rozwiązaniem mechanicznym jest możliwość pokonania kilku kart tego samego rodzaju, leżących jedna za drugą, przy użyciu tylko 1 karty lotu.

Karty akcji trzeba zużywać rozsądnie, jest ich naprawdę mało, co odczuwa się najbardziej podczas drugiej części lotu, gdy presja i chęć zwycięstwa sięgają zenitu. Karty te to ogromna pomoc dla gracza. Każda podzielona jest na 2 części i oferuje 2 różne akcje, z których gracz wybiera jedną, po czym odrzuca kartę do pudełka. Akcje pozwalają na modyfikację toru lotu poprzez: zamianę kart miejscami, usunięcie karty, wysunięcie lub obrócenie, wydłużenie trasy lotu poprzez stworzenie objazdu (stosowane głównie by zaszkodzić przeciwnikowi). Są również akcje pozwalające na dobranie do ręki dowolnych 2 kart oraz przesunięcie pionka swojego lub przeciwnika, odpowiednio do przodu i do tyłu o 1 pole.

Lekko i emocjonująco

O Krukach nie da się nic innego powiedzieć prócz: „to naprawdę świetna, lekka gra wyścigowa”. Podczas pierwszej rozgrywki gracze nie odczuwają presji mniej więcej do połowy gry. Potem emocje sięgają zenitu. I owszem, wiele zależy tu od losowego dociągu kart, a mimo to, zawsze jest coś do zrobienia. Zdarzyło mi się swoją turę ograniczyć jedynie do dociągu 3 kart, z czym było mi trudno się pogodzić. Stało się to tuż przed końce wyścigu, ale w sumie to była moja wina – mogłam na czarną godzinę zachować niektóre karty akcji, gdy dociąg kart lotu zawiódł. Z upadku podniosłam się bardzo szybko proponując rewanż – w końcu Kruki to gra trwająca około 20 minut i mająca wpisany syndrom kolejnej partii. Współgracz nie marudził i z ochotą ponownie rozegrał emocjonującą grę.

Po pierwszej rozgrywce gracze już wiedzą co jest ważne i grają ostrożniej. Starają się jak najlepiej wykorzystywać posiadane karty, analizują tor lotu, zastanawiają się w jakiej kolejności i w jakim miejscu toru lotu dokonać modyfikacji, zastawiają pułapkę na przeciwnika rozszerzając objazd, wspomagają swojego kruka. Trzeba jednak pamiętać, że to co zrobimy na torze z myślą o dokuczeniu przeciwnikowi, niczym karma wróci do nas w trakcie powrotu jego trasą. Decyzje podejmuje się sprawnie, bo to w końcu lekka gra, trzeba jednak kombinować, by przeciwnika prześcignąć. Można też grać na żywioł, bez większej analizy pola gry. Dzięki temu dzieciaki lub zmęczony dniem starszy współgracz chętnie siadają do stołu z nadzieją na wygraną. Bez względu na podejście (lekkie czy analityczne) gra się tak samo przyjemnie. Kruki to satysfakcjonująca gra, która powinna znaleźć się w każdym domu.

Link BGG

Grę kupicie w sklepie www.planszomania.pl

0 Udostępnień