Geekbox

Ściągasz pudło z grą z regału, otwierasz i zamierasz. Wszystko rozsypane. Jedziesz na wakacje, pakujesz pudła z grami bardzo pieczołowicie, a tu niespodzianka po wypakowaniu – w pudłach totalny chaos. Ratunku! Segregowanie zajmuje dużo czasu. Stanowczo za dużo. Musisz to jednak zrobić, bo ludzie chcą grać, a nie czekać na zbyt długi setup. Każdy użytkownik planszówek doskonale zna lek na całe to zło.

Woreczki strunowe mają kilka ważnych cech: są zamykane, różnej wielkości, bardzo lekkie, niedrogie, a jak się zniszczą, to można je szybko wymienić. Nie wiem czy zauważyliście, ale elementy gier umieszczacie w woreczkach na 3 sposoby. Jeśli są to karty, zwykle obejmujecie je wszystkimi palcami. W przypadku żetonów używacie zwykle 2 palców wsadzając je pojedynczo lub w niewielkich grupach. Możecie też zgarnąć drobne elementy do wnętrza dłoni i przesypywać do woreczka. Jest z tym jednak sporo kłopotu – część elementów nie trafia do woreczka tylko spada na stół, czasem i na podłogę, znikając pod meblami lub w czeluściach długowłosego dywanu. Frustrujące.

Jest też inne rozwiązanie. Inserty dedykowane poszczególnym grom to świetny pomysł. Inserty to zwykle spora inwestycja finansowa, bowiem zrobione są z precyzyjnie zaprojektowanej i przyciętej sklejki. To też inwestycja czasowa na klejenie. I jaki efekt? Wszystko pięknie posegregowane i atrakcyjne wizualnie, ale pudło cięższe. Bywa jednak, że elementy też się rozsypują. Są też plastikowe pojemniki, pudełka na śrubki. Często jednak nie da się ich wsadzić do pudełka z grą, a cena też nie zachwyca.

Dla mnie najlepszym rozwiązaniem są woreczki strunowe, choć swoje wady mają. Niedawno jednak znalazłam w sklepie www.planszomania.pl nowe rozwiązanie. Pudełka Geekbox. Zestaw zawiera 3 plastikowe pudełeczka z dobrze przylegającą pokrywką (zatrzaskowa) i tak zaprojektowane, że można je stabilnie umieścić na sobie. Parametry pudełek są następujące:

Rozmiar pojedynczego pudełka: 7 x 7 x 3 cm
Rozmiar wewnętrzny: 6,4 x 6,4 x 2,8 cm
Pojemność: 100 ml

Przy pierwszym dotyku plastik okazuje się być cienki i giętki. Jest jednak wytrzymały i lekki. Pudełeczka są bardzo zgrabne. Zawsze znajduję dla nich miejsce w pudełku z grą, choć przede wszystkim w tych, które są pozbawione dedykowanych wyprasek. Podczas używania okazało się, że są bardzo funkcjonalne i pojemne. Można w nich trzymać różne małe elementy np. znaczniki, żetony, kości.

Przydatne są także w trakcie gry. Wyciągając elementy z woreczka zwykle szukam jakiegoś pojemniczka, by nie rozsypywać wszystkiego na stole i by było wygodnie pobierać takie zasoby. Geekbox okazał się nie tylko pudełkiem do przechowywania, ale również pełni funkcję właśnie takiego pojemniczka na stół – zajmuje mało miejsca, zachowuje porządek na stole, można sobie go podawać, przestawiać z miejsca na miejsce, swobodnie wyciągać i wsadzać, a na koniec zabawy zamknąć wieczkiem i schować. Co więcej, podczas zbierania elementów ze stołu, można je po prostu do niego zgarnąć bez strachu, że coś rozsypie.

Mam już 2 zestawy Geekbox, ale z czasem będzie ich u mnie więcej. Wiele gier w moim domu na takie rozwiązanie czeka. W waszych domach też są takie gry. Jak dla mnie Geekbox to świetny system porządkowania i przechowywania. I na moją kieszeń.

Geekbox kupicie w sklepie www.planszomania.pl

 

0 Udostępnień