Julka poleca pod choinkę #1
Niedługo święta. Co podarować dzieciom pod choinkę? Przede wszystkim coś, co je rozwinie i jednocześnie będzie bawić. Coś co zaciekawi też dorosłych. Mam kilka propozycji, a pierwszą z nich jest Plug & Play Puzzler.
Jest to łamigłówka zaprojektowana przez Raf Peetersa, należąca do niesamowitej serii Smart Games. Kto zna mnie i moją mamę ten wie, że uwielbiamy ten rodzaj rozrywki. I oczywiście polecamy ją każdemu, dzieciakom, dorosłym i seniorom.
Plug & Play Puzzler to sześcienna kostka o wymiarach 4x4x4 pola. Kostka składa się z białego szkieletu, z pustymi obszarami, które zapełnia się przestrzennymi klockami. Tych jest 8. Klocki zajmują od 3 do 5 pól, 2 klocki mają ten sam kształt, pozostałe są różne. Mama zrobiła małe obliczenia: gdyby całą kostkę podzielić na sześciany, to składałaby się z 64, klocki zajmują dokładnie połowę tej przestrzeni. W szkielecie w samym środku znajduje się 8 sześcianów, stąd klocki umieszcza się po zewnętrznej stronie, tak że każdy kolorowy klocek jest widoczny w całości.
Tą łamigłówką można bawić się na dwa sposoby. Można po prostu samodzielnie umieszczać klocki w szkielecie. Wcale to łatwe nie jest, ale daje mnóstwo satysfakcji. Jednak największą atrakcją są zadania do rozwiązania. W książeczce znajduje się 48 zadań. Podzielone są na 5 poziomów trudności, po 8 lub 12 zadań. W każdym zadaniu pokazana jest 1 ściana ułożonej kostki. Zadaniem gracza jest umieszczenie pozostałych klocków w szkielecie, tak by utworzyć duży kolorowy sześcian. Jest tylko jedno rozwiązanie, a jeśli gracz ma z nim problem, to może zajrzeć do rozwiązań – te pokazują ułożenie klocków na każdej ściance.
Sześcian przypomina mi trochę kostkę Rubika. Nie umiem jej układać, ale wiem, że są na nią sposoby. Przy tym sześcianie bawiłam się za to świetnie i rozwiązałam każde zadanie. Dwa razy czułam się dumna. Raz jak mama zauważyła, że ja tak szybko rozwiązałam zadania. Za drugim razem, gdy prosiła mnie o pomoc w rozwiązaniu jakiś zadań z poziomu master i wizard. Mam dobre oko i wyćwiczoną wyobraźnię przestrzenną. Poza tym wiem, że metody prób i błędów też są pomocne.
Jakość wykonania jest bardzo dobra. Łamigłówka jest miła w dotyku. Klocki nie są zbyt twarde i obawiałam się na początku, że przy wyciąganiu elementów ze szkieletu mogę coś urwać. Szczególnie przy tych powykręcanych 3D-klockach. Są jednak wystarczająco elastyczne i wytrzymałe. No i solidnie trzymają się w twardym szkielecie. Zadania wciągają. Zatrudniają ręce, co jest dobre na nudnych lekcjach online (znaczy tych co mnie mniej interesują).
Poziom trudności jest raczej umiarkowany. Są zadania, nad którymi trzeba się dłużej zastanawiać. Szczególnie te, w których nawet początkowe ułożenie klocków można zrobić na kilka sposobów. Ja robiłam szybko, mama dużo dłużej. Wiem, że nie każdy potrafi myśleć przestrzennie. Dla wielu z was to będzie bardzo duże wyzwanie, ale nie martwcie się, Plug & Play Puzzler to genialny sposób na rozwijanie waszej wyobraźni. Łamigłówka nadaje się dla każdego. Kupcie dla dzieci, a sami też skorzystacie.
Korekta tekstu: mama.
Grę wydało wydawnictwo: