Zakończenie roku z Dobutsu shogi w przedszkolu
Wszystko zaczęło się 2 lata temu. Pomyślałam sobie: „Dziecko w przedszkolu, dobre podejście do dzieci, spore możliwości czasowe, twórczy potencjał i wiedza. Jak tego nie wykorzystać?” Okazałam się odważną mamą. Okazałam się bardzo aktywną mamą. 2 lata minęły nie wiem kiedy.
Kolejny rok z Dobutsu shogi w przedszkolu przy SP nr 3 w Trzebini za mną. Co tydzień spotykałam się z 2 grupami zerówkowiczów. Co tydzień krok po kroku uczyłam dzieci grać w szachy japońskie. Były 4 rodzaje plansz: oryginalna japońska, formatu A4, złożona z 12 kartek formatu A4 i jeszcze większa z taśm, tak by dzieci mogły swobodnie się po niej poruszać. Były różne pomoce dydaktyczne, pomocą służyły mi też pacynki, w tym bardzo lubiany pan Antoni. Było barwnie, kolorowo, ciekawie. Wszystko wykonane moimi rękoma. W tym roku mieliśmy też specjalnego gościa – Prezesa Polskiego Związku Shogi. Fantastyczne spotkanie, o którym już Wam pisałam. Żałujcie, że nie mogliście uczestniczyć w takich zajęciach! ;-)
Ostatnie tegoroczne zajęcia zakończyłam konkursem wiedzy o Dobutsu shogi, dzieci zagrały też po raz ostatni na mojej planszy, a potem było pamiątkowe zdjęcie i nagrody za całoroczną pracę.
Dziękuję sponsorom, którzy wsparli moją wolontariacką pracę upominkami dla 50 dzieci:
- wydawnictwu Egmont za 2 kartony fantastycznych zabawek, które rozświetliły oczy dzieciaków (aż moje dziecko z zachwytem opowiadało o zachwycie koleżanek i kolegów);
- wydawnictwu Granna za tabelę obowiązków, korony z dumą noszone, linijki i zakładki;
- wydawnictwu Trefl za mini puzzle dla chłopców i dziewczynek, które bardzo, bardzo, bardzo uradowały dzieciaki i będą długo służyć;
- firmie Orlen Oil Sp. z o.o. za kolorowanki, kredki świecowe i wielkie balony, które dzieciaki od razu samodzielnie nadmuchiwały.
Dziękuję też wszystkim shogistom, pani Bożenie D., oraz wychowawczyniom przedszkolnym za wsparcie.
Rok szkolny się zakończył. Moje dziecko idzie do pierwszej klasy, do innej szkoły, z którą na pewno podzielę się moimi umiejętnościami. Mimo, że ten rok w przedszkolu był bardzo trudny (o złych rzeczach nie będę pisać), to o kolejnym roczniku dzieciaczków nie zapomnę. Od września zerówki znów będą uczyć się grać w małe shogi. Póki mogę, póki sił starczy, póki będą chcieli mnie w przedszkolu.