Piratoons

Nie potrafię wytłumaczyć fenomenu gier o tematyce pirackiej w moim domu. Od tych najmłodszych członków rodu, po tych starszych, przy każdym wyciągnięciu takiej gry na stół świecą się nam oczy. Nawet jeśli tego pirackiego elementu w mechanice jest niewiele. Moje dziecko w Kupców i korsarzy, Piraci: Karaibska flota (wyd. Egmont) i Jamaica (niebawem wyd. Rebel) jeszcze nie potrafi grać, ale do Aarrr!, Wyprawy po skarb, Pirackich skarbów sięga bardzo chętnie. Mnie samą tematyka przyciąga. W końcu takie spokojne duszyczki jak my, gdzieś się muszą wyżyć – czasem posłać kulę armatnią, czasem dokonać abordażu, czasem dorwać się do skarbów, a czasem…

Wybudować okręt piracki i zdobyć najlepszą załogę! Tak, to się właśnie dzieje w najnowszej grze w pirackich klimatach, jaka wpadła w nasze ręce. Piratoons od Hobbity.eu to gra rodzinna, pełna emocji, przepychanek, w której gracze rozbudowują swoje okręty powiększając pokład, montując żagle, ster, gromadząc załogę, skarby, a nawet wytaczając armaty. W tej grze nie ma plądrowania statków przeciwników, nie ma ofiar, wzajemnego ostrzeliwania się. Jest tylko ciężka praca przy budowie, ale jakże emocjonująca!

Po co?

Każdy gracz rozpoczyna grę z dziobem i rufą okrętu, z 3 dublonami (system monetarny) i 6 członkami załogi. W trakcie 8 rund gracze budują swoje okręty, by na końcu zdobyć za nie punkty zwycięstwa:

  • Za przewagę – 2 graczy z największą liczbą: żagli, dublonów, beczek pływających w morzu zyskuje 5 (za 1 miejsce) i 2 punkty (za 2 miejsce);
  • Za połączenia fragmentów okrętu, ikonkami w odpowiednim kolorze, widocznymi na brzegach płytek okrętów – prawidłowe połączenie +2 punkty, nieprawidłowe -2 pkt;
  • Za niewypełnione pola na okręcie (pokład, kwatery, działa, iluminatory) – każde takie puste pole przynosi -2 punkty, dodatkowo gracz z największą sumaryczną liczbą pustych pól otrzymuje -2 punkty;
  • Za zestawy żetonów ekwipunku (bez żetonów żagli): 3 takie same żetony dają po 5 punktów, 3 różne żetony na tym samym rodzaju pola dają po 4 punkty, każda para identycznych żetonów po 2 punkty.

Dobra znajomość końcowej punktacji jest kluczowa w trakcie budowy, dlatego korzystanie z pomocy gracza, dołączonej do gry, jest konieczne przez 1-2 rozgrywki, potem już wszystko się pamięta. Nie opłaca się budować wielkich okrętów, z byle jakich elementów. Za duży okręt będzie miał zbyt dużo niewypełnionych pól, znowu zbyt mały nie przyniesie punktów. Trzeba dobrze balansować między wielkością, dobrymi połączeniami i wypełnianiem pól. Łatwe to nie jest, bo każdy gracz walczy o określone elementy i przepychanki bywają dość mocne.

Jak?

Walka o elementy statku, to walka wręcz. Jak przystało na najodważniejszych piratów. Runda składa się z 6 faz:

  1. Przygotowanie skarbu – polega na losowym doborze 3 płytek okrętu i 6 płytek ekwipunku, jednocześnie odsłanianych, dzięki specjalnej skrzyni. O te płytki gracze konkurują w kolejnej fazie.
  2. Plądrowanie skrzyni – zgodnie z zasadami Kodeksu Pirackiego (m.in. 1 ręką, po 1 pionku na raz), gracze równocześnie umieszczają swoje pionki (1-6) na płytkach w skrzyni, na jakich im zależy. Na danej płytce można umieścić kilka swoich pionków, albo żadnego.
  3. Przyznanie dublonów – za każdego niewykorzystanego w poprzedniej fazie pionka, gracz otrzymuje po 1 dublonie. To jedyny moment, kiedy można zdobyć walutę bardzo potrzebną w fazie 5.
  4. Podział „skarbów” ze skrzyni – gracz, który ma najwięcej pionków na danej płytce w skrzyni, zdobywa ją.
  5. Aukcja – żetony ekwipunku niezdobyte w tej i poprzedniej aukcji, oraz niezdobyte płytki okrętu w bieżącej rundzie mogą zostać kupione przez graczy. Odbywa się „chińska aukcja” – gracze ukrywają dublony w ręku i jednocześnie pokazują zawartość dłoni. Najwięcej dublonów to prawo pierwokupu dowolnego przedmiotu ze skrzyni, za wystawioną na aukcję kwotę (remisy zerują się i gracze nic nie mogą kupić).
  6. Rozbudowa okrętu – zdobyte elementy gracz dokłada do swojego okrętu. Ich położenie można zmieniać w trakcie gry, co się nie zmieści jest wyrzucane do morza i można taki element odzyskać podczas kolejnej aukcji.

Dlaczego?

Po pierwsze, wykonanie gry jest bardzo dobre. Pudło wypełnione jest po brzegi grubą tekturą z bardzo ładną i klimatyczną grafiką, bardziej komiksową, tak by zaciekawić też dzieci. Rozbudowywane statki wyglądają niesamowicie i cieszą tak samo dziecko, jak i dorosłego. Najmłodsze dzieci mają sporo radochy po prostu układając sobie statki i wypełniając je elementami. Piracka tematyka przyciągnie uwagę każdego, choć pamiętajcie, że ta gra jest raczej pokojowa – strzelać z armat nie będziecie, tylko konkurować o elementy i wyposażenie okrętu.

Po drugie, gra jest świetna jako tytuł rodzinny (gra bez przemocy, z prostymi i ciekawymi zasadami), ale też jako filler dla starszych i bardziej wymagających graczy. Zasady są łatwe do wytłumaczenia, choć system punktacji wymaga kilku rozgrywek lub wspierania się kartą pomocy. Rozgrywka przebiega szybko i z przyjemnością zagracie 2-3 rozgrywki pod rząd.

Po trzecie, gra jest bardzo emocjonująca. Długość fazy Plądrowanie skrzyni określona jest na 2 sposoby – minimalny czas trwania to czas przesypywania się piasku w klepsydrze, zakończenie tej fazy wyznacza dowolny gracz, który jako pierwszy krzyknie „stop”. Gracze nie tylko zajmują się dokładaniem swoich meepli, ale także obserwują co robią przeciwnicy, szczególnie gdy walczą o ten sam element. Wtedy trzeba na szybko przemyśleć czy dalej walczyć, czy odpuścić i zdobyć coś innego? Aukcja też przynosi odrobinę napięcia, choć już nie tak dużego jak plądrowanie. Emocje są bardzo duże grając w 3-4 osoby, przy 2 nie widziałam nigdy większych przepychanek, choć też przyjemnie się gra (polecam do pokojowych rozgrywek rodzic-dziecko).

Miałam trochę wątpliwości do gry 2-osobowej. Liczba elementów jest dokładnie taka sama jak w grze 3-4 osobowej, co daje zbyt duży wybór i mniej emocji. Z czasem okazało się, że charakter gry jest inny. 2 osoby przy stole to gra, w której zwraca się uwagę na wszystkie elementy na budowanym statku. Grając w 3-4 osoby gracz koncentruje się tylko na wybranych elementach, dążąc do tego by zdobyć jak najmniej punktów ujemnych.

Podsumowując, rozgrywki w Piratoons dają satysfakcję, sprawiają frajdę, nie nudzą się. Warto zagrać, warto mieć w kolekcji, szczególnie jeśli jesteście graczami rodzinnymi i w domu macie młodych piratów i piratki.

Link BGG

Polska strona gry

Grę możecie kupić:

0 Udostępnień