Wpisy

Gemino

„Kółko i krzyżyk” to bardzo prosta gra logiczna, której historia zaczęła się prawdopodobnie około roku 1300 p.n.e. w starożytnym Egipcie. Starożytny Rzym już w I wieku p.n.e. zagrywał się w tę grę pod nazwą „Terni Lapilli”, w roku 1864 pojawia się pod nazwą „Noughts and crosses”, zaś współczesną nazwę „Tic-Tac-Toe” zaczęto używać od 1884 r. I choć to dziecinnie prosta gra, z niewielkim elementem strategii, to jest wykorzystywana w wielu współczesnych grach logicznych. Oczywiście w  zmodyfikowanej formie, dając klasycznej grze nowe życie, często bogatsze i bardziej interesujące. Czytaj dalej

Kieszonkowe kasyno

Zapotrzebowanie na małe, proste gry jest bardzo duże. Wychodząc między zwykłych ludzi, którzy nie oddają się bezgranicznie planszówkowemu hobby, widać to najlepiej. Chcą się bawić, śmiać się, miło spędzić czas i zanadto nie przeciążać głowy. Potrzebują gier z minimalną liczbą zasad, ale dających dużo radości i wciągających. Potrzebują gier do pociągu, na plażę, na działkę. Mam więc coś dla nich, mam coś dla was. Czytaj dalej

Helvetiq do kieszeni #1: Hippo

Bardzo lubię gry w małych pudełeczkach. W dodatku takie, które są ciekawe i z przyjemnością spędzam przy nich czas. Do nich należy m.in.  Hippo. To sprytna i szybka gra rodzinna, już od 6 roku życia, którą można ze sobą zabrać wszędzie: do tornistra, plecaka, torebki, a nawet kieszeni w zimowej kurtce. Czytaj dalej

PopCoolturowy Quizz

Abstrakcyjnych quizów nigdy za wiele. W kategorii „opad szczęki” mam już dwa tytuły do zaproponowania. Pierwszy to Ryzyk Fizyk z Egmontu, drugi to popCOOLturowy QUIZZ od Foxgames. Oba bardzo szokują graczy swoimi pytaniami, oba pokazują jak wiele istnieje nieprzydatnych dla ogółu informacji i jaki można zrobić z nich użytek. Użytek niespodziewany, bo zostały upchnięte w bardzo ciekawe, a jednocześnie bardzo różne od siebie gry quizowe. Zabawne i emocjonujące gry.

Czytaj dalej

Inspektor Tusz

Techniki steganograficzne znane już były w starożytnym Egipcie i Chinach, gdzie powszechnie stosowano atrament sympatyczny. Nawet w czasie II Wojny Światowej były stosowane do przekazywania tajnych wiadomości. Przykładowo, w grudniu 1940 roku w ręce jednego z inspektorów wpadł podejrzanie wyglądający list. Poddany został on szczegółowej analizie i po zastosowaniu oparów jodyny udało się odnaleźć ukrytą wiadomość. Autora serii listów z tajnymi informacjami aresztowano w połowie 1941 roku. Czytaj dalej

Żubr Pompik

Wielu dzieciom nie trzeba przedstawiać Żubra Pompika. Jeśli jest tu jednak ktoś, kto nie zna tego dzielnego i mądrego żuberka, to już spieszę z wyjaśnieniem. Zamieszkuje Puszczę Białowieską, jest ciekawski i ma wielu przyjaciół. O jego przygodach możecie poczytać na kartach serii książek Tomasza Samojlika i obejrzeć je w serialu produkowanym przez EGoFILM. To bardzo mądra opowieść dla dzieci. Czytaj dalej

Przewrotne motylki

Każdy rodzic wie, że o rozwój motoryki małej, czyli sprawności ruchowej dłoni dziecka, trzeba zacząć dbać jak najwcześniej. Do całej gamy narzędzi wspomagających rozwój dzieci warto dorzucić nową grę wydaną przez Lucrum Games – „Przewrotne motylki”. Co ciekawe, choć z założenia to gra dla dzieci, to w formie gry imprezowej sprawdza się równie dobrze wśród dorosłych. Czytaj dalej

Voodoo

Voodoo to abstrakcyjna gra karciana, tematycznie nawiązująca do symboliki voodoo luizjańskiego. Abstrakcyjna, bo można w niej użyć dowolne symbole graficzne, które nic nie mają wspólnego z mechaniką gry. Zresztą jest to cecha większości gier imprezowych, w których nadrzędnym celem jest dobra zabawa, przy zastosowaniu bardzo prostych zasad i w większości przypadków skromnej grafiki.

Voodoo to również kolejny przykład gry, w której liczy się spostrzegawczość i refleks. Celem gry jest pozbycie się posiadanego stosu kart, a w ostatecznym rozrachunku uzyskanie jak najmniejszej liczby punktów karnych za niewyłożone karty w trakcie 3 rund. Wynika to z faktu, że w danej rundzie może być tylko 1 zwycięzca, pozostali gracze otrzymują tyle punktów karnych, ile pozostało im kart w ręku. Trzeba walczyć do końca, by minimalizować straty.

Gra składa się z 91 kart i 6 kart pomocy. W grze występuje 5 symboli voodoo i 5 kolorów. Na danej karcie znajdują się 4 symbole w 4 dowolnych kolorach i w różnych pozycjach względem siebie. W dodatku karty są dwustronne. W grze nie ma podziału na tury, całą rundę gracze jednocześnie wykonują akcję pozbywania się kart, a dokładnie 1 z 3 posiadanych na ręku. Po wyrzuceniu karty, gracz dociąga kolejną ze swojego stosu, którego wielkość zależy od liczby graczy: od 45 kart w grze 2-osobowej, do 15 w 6-osobowej. Karty pozbywa się według określonego wzorca:

  1. Gracz wyrzuca kartę, która posiada brakujący symbol i kolor (np. niebieską butelkę, żółtą maskę, zielony cylinder) z karty leżącej na szczycie stosu kart odrzuconych.
  2. Gracz wyrzuca kartę, która nie posiada symbolu i koloru z karty leżącej na szczycie stosu kart odrzuconych, czyli inaczej mówiąc jest wspólny brakujący element.

Chcąc lepiej zrozumieć zasady dopasowywania kart warto oglądnąć prezentację gry (w języku niemieckim):

Karty na stosie zmieniają się bardzo szybko, stąd długie zastanawianie się nad brakującym elementem nie ma sensu. W pierwszej kolejności zauważa się brakujący kolor. Symbol wymaga większego wysiłku. Są osoby o spowolnionym systemie przetwarzania obrazu jeśli karty ułożone są do nich bokiem lub do góry nogami. Potrafią się sfrustrować przy tej grze, jeśli trafią na zbyt szybkich współgraczy.

Młodzież zachwyciła się tą leciutką grą. Podobała się szybkość rozgrywek, sposób pozbywania się kart, luźna i wesoła atmosfera. Podobała się tematyka, dobrze wpisująca się w modę na tematy mroczne i tajemnicze. Moi starsi współgracze niestety znali inną grę imprezową w podobny stylu i Voodoo ich nie przekonało przez ograniczoną liczbę symboli prowadzącą do monotonii kolejnych rozgrywek (a może po prostu Voodoo jest zbyt trudnym dla nich wyzwaniem?). Grałam w każdym składzie osobowym i muszę przyznać, że mechanika sprawdza się przy dowolnej liczbie graczy, co nie zawsze dobrze funkcjonuje w innych grach imprezowych. Na moje potrzeby jest to bardzo dobrą cechą. Zagrałam również z moją 5,5 latką (gra jest od 7 roku życia), choć na trochę zmodyfikowanych zasadach i okazało się, że radzi sobie dobrze we wskazywaniu brakującego przedmiotu, natomiast odnajdywanie właściwej karty wśród tych na ręku sprawiało jej trochę trudności, szczególnie konieczność oglądania kart z 2 stron. Dla niej prowadziłam rozgrywkę w ślimaczym tempie i była bardzo zadowolona. Jest to więc gra przede wszystkim dla starszych dzieci i młodzieży oraz graczy początkujących. Zresztą w 2013 r. ta gra została nominowana do niemieckiej nagrody Kinderspielexperten w kategorii gier dla dzieci w wieku 8-13 lat. Spróbować jednak każdy może, bo Voodoo potrafi poprawić humor i pozwala odpocząć choćby po cięższych eurograch lub po prostu po ciężkim dniu. Z Voodoo jest szybko i zabawnie, a solidne wykonanie (grube karty) zapewnia długi żywot tej grze. O to przecież w grach imprezowych chodzi.