Tornado Ellie
W moje recenzenckie ręce wpadła gra od FoxGames. Gra typowo rodzinna, na niedzielne popołudnie przy cieście i kawie. Właściwie to po cieście i kawie, by coś się nie pobrudziło, by do kawy coś nie wpadło. Szczególnie wtedy jak tornado sieje zniszczenia. Mam na myśli żywioł z nowej zręcznościowej gry Tornado Ellie.
Wydanie gry jest bardzo solidne. Zresztą sama część mechaniczna gry wymaga wysokiej jakości tektury i dobrze wykonanych drewnianych elementów. Dla przebiegu rozgrywki istotna jest symulacja ruchu wirowego po trudnym do przewidzenia torze. Dokonana została przy pomocy: tekturowej podstawki, bardzo grubej tektury z torem tornada i tekturowego wiru połączonego z torem drewnianym dyskiem. Tor to wgłębienie w tekturze o nieregularnym kształcie, w którym luźno umieszcza się drewniany dysk. W zależności od umiejętności manualnych graczy można używać 2 rodzaje torów: wewnętrzny dla mniej doświadczonych graczy i zewnętrzny dla zaawansowanych. Ten drugi jest mocniej powykręcany, wąski, a ruch tektury z tornadem bardziej szarpany i niestabilny. Symulacja działania tornada nie kończy się na obracaniu planszy na podstawce. Istotą dla gry jest wszystko to, co znajduje się na tekturze z tornadem.
Na początku gry każdy gracz otrzymuje po 3 drewniane znaczniki: domków, drzew i krów, oraz 4 losowe karty zwierząt/akcji specjalnych. Celem gry jest utrzymanie jak największego gospodarstwa, co w przypadku niszczycielskiej siły tornada łatwe nie jest. Na końcu gry gracze otrzymują punkty za elementy jakie im pozostały – pojedyncze i zestawy 3 takich samych elementów gospodarstwa.
W swojej turze gracz zagrywa 1 kartę z ręki i obraca tornado w kierunku kolejnego gracza. Zagrana karta musi mieć to samo zwierzę co wcześniej zagrana karta lub z większą liczbą innych zwierząt. Od rodzaju zagranej karty zależy rodzaj przeprowadzonej akcji:
- zwykła karta – gracz obraca tornado,
- karta z chmurą – zmienia się kierunek obracania tornada,
- karta z błyskawicą – tornado obraca przeciwnik (jeśli również zagra kartę z błyskawicą, to tornado obraca kolejny gracz),
- karta z pojedynczym zwierzęciem – kolejny gracz po zagraniu swojej karty dociąga kartę ze stosu i jeśli zwierzę nie pasuje do zagranej wcześniej karty to ponosi szkody huraganowe.
Zagrywanie kart i obracanie tornada to nie wszystko. W grze pojawić się mogą 2 rodzaje sytuacji:
- Jeśli gracz nie może zagrać właściwej karty to dotykają go szkody huraganowe. Zgodnie z symbolami na wierzchniej karcie stosu kart gracz traci ze swojego gospodarstwa odpowiednie znaczniki i umieszcza je w lej na środku tornada, przekładając kartami ze stosu. Zagrane wcześniej karty odrzuca się, a gracze dobierają nowe karty tak, by mieć znów po 4 na ręce.
- Jeśli gracz w trakcie obracania tornada zburzy znajdujący się na nim lej, wtedy odrzuca wszystkie zrzucone elementy, ponosi szkody huraganowe, a pozostali gracze dobierają po 1 brakującym elemencie do swoich gospodarstw.
Gra kończy się jeśli wyczerpie się stos kart do dobierania lub jeden z graczy nie może pokryć szkód huraganowych.
Podsumowanie
Tornado Ellie jest pięknie wydaną grą, w którą z przyjemnością grałam. Nie jest to szybka gra zręcznościowa, podnosząca ciśnienie co turę, a to dlatego, że gracze starają się być bardzo uważni przy manipulowaniu elementami gry. Czas gry wydłuża się przez to nawet 2-krotnie. Początkowo wydawało mi się, że rozgrywka 3-osobowa jest najmniej udana ze względu na niejednakowe odległości między graczami (1 miał większą od pozostałych). Rozwiązałam to w ten sposób, że graczy ustawiam mniej więcej co 120° i po kłopocie. Zasady są bardzo proste i szybkie do nauki, więc z dziećmi zagrać można bez trudu. W rozgrywkach z nimi trybu zaawansowanego raczej nie polecam, bo dzieci zbyt emocjonalnie podchodzą do przegranej, a niestety lej jest bardzo niestabilny. Pozwalam im też korzystać z 2 rąk przy manipulacji elementami. Za to w rozgrywkach z ciut starszym towarzystwem tryb zaawansowany jest bardzo wskazany. Dla podniesienia ciśnienia warto zabronić dorosłym ustawiania znaczników gospodarstwa na płask, co zawsze robią dzieci, by zwiększyć powierzchnię kontaktu z kartami.
Tornado Ellie jest bardzo sympatyczną grą rodzinną. Podoba się graczom w różnym wieku, chce się do niej wracać, a dzieci opowiadają o niej z wypiekami na twarzy. Gra nie raz będzie ubarwiała nasze wielopokoleniowe spotkania z planszówkami.
Grę do recenzji przekazał:
Link BGG