Goblinpiada
Nigdy nie przypuszczałam, że wezmę udział w Goblinpiadzie. Mówiono mi, że to najlepsza impreza sportowa gobliniego życia. Wiesz, stoisz z wszystkimi na starcie, a potem biegiem do przodu. Nie, nie ścigasz się z innymi. Po prostu uciekasz przed toczącym się głazem. Ale jazda!
Kraina goblinów
Goblinpiada to gra dla dzieci i rodzinna. Przyciąga uwagę wykonaniem i okrzykami biegnącym znad stołu. Już na etapie przygotowania gry, zaczyna się przekomarzanie kto zagra jakim goblinem. Pionki graczy (tekturki w podstawkach) są naprawdę zabawne. Wizualną atrakcję stanowi też tor wyścigu. Rozpoczyna się go i kończy 2 stałymi płytkami, 7 pozostałych dobiera się losowo, samodzielnie lub zgodnie z kolejnością z wariantu Tory wyścigowe. Te 7 płytek wybiera się spośród 22 kafelków. Kafelki przedstawiają tor wyścigu biegnący pod górkę, z górki lub poziomo. Właśnie przez to kafelki nie są ułożone równo, co wizualnie wygląda bardzo ciekawie. Kolejną atrakcją jest głaz umieszczany w podstawce, tak jak gobliny, i przesuwany po torze, a także znacznik zmiany szybkości głazu na ostatnim kafelku. Dodam, że grafiki na kafelkach są niepowtarzalne. Oprawa graficzna i solidne wykonanie elementów bardzo wszystkim się podoba.
Wyścigi goblinów
Dla przebiegu gry ważne są symbole zawarte na kafelkach. Każdy kafelek podzielony jest na 2 części: lewą i prawą, co ma znaczenie dla ruchu goblinów, przebiegającego kolejno z sekcji na sekcję. By się poruszyć na jakąś sekcję trzeba uzyskać odpowiednią wartość na ściankach rzucanych kości. Dla danego kafelka (czyli 2 sekcji) obowiązuje 2-3 możliwych wyników rzutów kośćmi. Wejście na nowy kafelek to nowe, przypisane do niego, wyniki rzutu. Gobliny w danej rundzie poruszają się maksymalnie o 2 sekcje, jeśli szczęście nie sprzyja to bywa, że w ogóle.
Drugim ważnym elementem kafelka to symbol akcji specjalnej i przypisane do niego wyniki rzutów kośćmi. Znajdują się one w górnej części kafelka. Są 4 rodzaje akcji specjalnych:
- zmniejszenie wartości prędkości głazu o 1,
- przesunięcie pionków przeciwników o 1 sekcję do tyłu,
- przesunięcie swojego pionka o 2 sekcje do przodu,
- przerzucenie drugiej kości (kolejność użycia kości: aktywacja tej akcji, przerzucenie drugiej kości; bez innych kombinacji kostkami).
Gracz sam podejmuje decyzję czy użyje akcji specjalnej czy poświęci wyniki z kości na standardowy ruch. Jest tu pewna niedogodność związana z wykonaniem kafelków – stojące na kafelku gobliny zasłaniają symbole akcji specjalnych.
Trzecim ważnym elementem kafelków toru są 3 symbole istotne dla ruchu głazu. Są to: + przyspieszający, – zwalniający, = brak zmiany prędkości. Głaz zaczyna ruch z prędkością 1, co oznacza, że przesuwa się w każdej rundzie o 1 sekcję. Maksymalna prędkość głazu to 4, czyli 4 sekcje. Zmiana prędkości głazu następuje na koniec rundy, jeśli znajdzie się na nowym kafelku. Jeśli głaz dotrze do sekcji z goblinami to spłaszcza je, a właściciele tych pionków odpadają z gry.
Przebieg rundy jest następujący: 1 gracz krzyczy „chodu!” i wszyscy gracze rzucają swoje 2 kości (grając z dziećmi polecam by 1 gracz rzucał wszystkimi kośćmi) na środek stołu, wszyscy gracze łapią lewą oraz prawą ręką po jednej kości – dowolnej, niekoniecznie tej, którą przed chwilą rzucali. To jest właśnie bardzo emocjonujący moment gry. Następnie, gracze kolejno używają swoich kości, a na końcu przesuwany jest głaz. Wygrywa gracz, który jako pierwszy dotrze na końcowy kafelek lub jako jedyny pozostanie w grze.
Biec czy nie biec – oto jest pytanie
Idea samej gry jest ciekawa, zasady zapowiadają emocjonującą zabawę. Praktyka jednak pokazała, że duże emocje są, ale dopiero przy 4-6 graczach. Jak ciasno na torze i trzeba rzucać się na kości, to czuć, że coś się dzieje. Jeśli rodzic kupi grę, by grać z dzieckiem (czyli w 2 osoby), w wieku 8+ lat, to dla dobra rozgrywki musi: grać z akcjami specjalnymi kafelków i z 3 kośćmi na gracza (jeden z wariantów gry). Emocje też można podkręcić wariantem z zasłoniętymi kafelkami toru wyścigu (odsłania się dopiero po wejściu na kafelek, czyli jest tu niewielka zmiana zasad doboru kości). Ta skalowalność to właściwie jedyna wada tej gry. Wśród młodszych dzieci (6-7 lat) gra się sprawdza i nawet szybko opanowują zasady. W tym wieku dzieci są zachwycone Goblinpiadą.
Pomysł, wykonanie, jakość – podobają się. Mechanika jest ciekawa. Są emocje. Goblinpiada okazała się sympatyczną grą wyścigową o bardzo prostych zasadach. Zachwyca dzieci, liczniejszym i mniej doświadczonym rodzinom zapełni niejedno niedzielne popołudnie.
Grę do recenzji przekazał:
Link BGG
Grę możecie kupić w sklepie www.planszomania.pl