Potwory do szafy

Każde dziecko boi się ciemności, dziwnych kształtów jakie nocą przyjmują przedmioty, cieni rzucanych na ścianę. Potwory z wyobraźni gromadzą się wokół dziecięcego łóżka. Czy da się je przepędzić? Rodzice nie mają łatwego zadania, bo nie ma uniwersalnej metody. Jedne sposoby działają, inne nie. Trzeba więc próbować wszystkiego. Nawet gry planszowej.

Z pomocą przychodzą „Potwory do szafy” Antoine Bauzy (7 cudów, Hanabi, Takenoko, Tokaido). Świetna oprawa graficzna i wykonanie bardzo zachęcają do tej gry. Nie tylko na zabawy przed snem. Dziennej rozrywce również dobrze służy. Krótko mówiąc – jest to gra pamięciowa, kooperacyjna, wciągająca i zabawna. Zachwyca przede wszystkim dzieci w wieku 3-5 lat, starsze już różnie – spotkałam się z 6latkami, które były grą znudzone po pierwszej rozgrywce, ale również z takimi, które gra bardzo wciągnęła. Nie potrafię stwierdzić czy ma walory terapeutyczne, bo nie mam aż takiego doświadczenia. Jednak tematyka, wykonanie i mechanika przeganiania potworów mogą temu służyć. Szkoda, że do gry nie dołączono dodatkowych informacji dla rodziców o metodach radzenia sobie z dziecięcymi nocnymi lękami. Notatka od psychologa dziecięcego byłaby wręcz wskazana w pudełku z napisem „Gra zalecana na dobranoc”.

Co o potworach mówi moje dziecko? [pierwszy raz w życiu zrobiłam taki filmik, więc przepraszam za jakość]

Jak to wygląda okiem mamy Agi?

  1. Karty – rewersy przedstawiają dzieci w łóżku, chłopca i dziewczynkę, dzięki czemu mali gracze utożsamiają się z bohaterami gry. Z drugiej strony kart są różne stwory, które nie przerażają, ale rozśmieszają dziecko. Oczywiście im młodsze dziecko, tym więcej czasu trzeba poświęcić na doprowadzenie malucha do śmiechu, wesoło komentując pokraki. Karty układa się rewersami do góry na środku stołu, a wokół nich rozmieszcza się 12 zakrytych żetonów, przedstawiających różnego rodzaju zabawki oraz 2 żetony specjalne.
  2. Żetony zabawek – zawierają symbole zabawek, takie same jak na kartach potworów. Po odkryciu żetonu zgodnego z tym widocznym na odsłoniętej karcie potwora, działają jak sprytne przeganiacze straszydeł. Zastosowanie zabawek wzbudza w dzieciach pozytywne skojarzenia, prowadzące do podniesienia poczucia bezpieczeństwa. Karta z potworem, w śmiechu i z okrzykiem „Uciekaj do szafy, potworze!”, zostaje przegoniona do szafy.
  3. Szafa – wykonana jest z pudełka z grą. Zastosowanie tekturowej wkładki imitującej dwuskrzydłowe drzwi szafy pozwala dzieciom na mechaniczne wysłanie potworów tam, gdzie jest ich miejsce. W poprzednich wersjach gry szafa była zwykłą kartą. Połączenie wyobraźni z działaniem, lepiej utrwala się w pamięci. Potwory jednak zbyt szybko i chętnie nie wędrują do szafy i ze strony dzieci potrzebny jest pewien wysiłek.
  4. Żetony specjalne – utrudniają dzieciom grę. Odsłonięcie żetonu ze skarpetą to czas na zrobienie w pokoju bałaganu. Trzeba zamienić miejscami ten żeton z innym dowolnym żetonem. Dodatkowo odwraca się fragment 3 częściowego Zębogona – przywołującego kolejne potwory, po odwróceniu jego ostatniego fragmentu. Drugi żeton specjalny to potwór ukryty pod prześcieradłem. Odsłonięcie tego żetonu jest równoznaczne z pojawieniem się nowego potwora przy łóżku. Żetony te podnoszą napięcie u dzieci, przez co rośnie ich ciekawość, a również emocjonalna pamięć, że trzeba się trochę natrudzić, by coś osiągnąć.
  5. Karty – awersy zawierają rysunki potworów. Początkowo odsłania się jedną kartę, jeśli dzieciom nie uda się szybko znaleźć odpowiedniej zabawki lub pojawią się żetony specjalne, wtedy pojawiają się wokół łóżka kolejne potwory. 4 oznaczają przegraną wszystkich graczy. Zwykle jednak dzieci mają na tyle dobrą pamięć, że wygrana jest w zasięgu ręki (pod warunkiem, że żetony nie będą układane chaotycznie).
  6. Kooperacja – zastosowanie tej mechaniki pokazuje dzieciom, że nikt nie zostawił je same z problemem. Wszyscy razem walczą z potworami, razem cieszą się zwycięstwem lub razem ponoszą klęskę (porażka nie jest już taka bolesna).
  7. Warianty – w regułach podano kilka wariantów rozgrywki, co pozwala dzieciom dłużej cieszyć się grą. Jeden z wariantów podany został na stronie wydawnictwa Granna.

Wykonanie gry i prosta mechanika zachęcają przedszkolaki do gry. W końcu to najczęściej one mają problemy z nocnymi lękami. Z mojego punktu widzenia istotą tej gry jest pokazanie, że potwory nie są straszne, mogą być śmieszne i można znaleźć dobry sposób na ich przegonienie. Śmiechem można wyleczyć wiele dolegliwości. Moje dziecko nigdy mi nie odmawia partyjki w tę grę, gramy o różnych porach dnia i z takim samym zaangażowaniem Sąsiedzi chyba często słyszą okrzyki przeganiania potworów – wolę ich jednak o to nie pytać ;)

  • GRAFIKA: 5/5

    Estetyczne i solidnie wykonane elementy, pomysłowa edycja

  • TRUDNOŚĆ: 1/5

    Bardzo proste zasady

  • OCENA: 5/5

    Gra tylko dla przedszkolaków

0 Udostępnień