Kto drugi, ten lepszy!
Gdyby nie opinie znajomych, to obok małego pudełka z grą „Kto drugi, ten lepszy!” przeszłabym obojętnie. Byłaby strata! Lucrum Games ma jednak nosa do ciekawych gier. Do gier stających się hitami, przede wszystkim dzięki niebanalności zasad, a przez to przyciągających różne grupy graczy. Hitem są Przebiegłe Wielbłądy, kolejny hit (jak wynika z uprzejmego donosu przyjaciół ;))– Intryganci – niebawem trafi na nasze stoły. Świetną grą dla dzieci są też Myszki w opałach.
A co z „Kto drugi, ten lepszy”? No właśnie. To też jest bardzo ciekawa gra, o czym przekonać się można tylko grając. Jedna rozgrywka, druga, trzecia… tak wciąga. Lekka gra, pełna emocji i nagłych zwrotów akcji nadaje się na każdą imprezę, a także na każde spotkanie z mózgożernymi planszówkami, pełniąc rolę przerywnika. Jest dynamicznie, intensywnie, wesoło, ale też trzeba cały czas coś przeliczać, szacować i krótkoterminowo planować. Po każdej grze pozostają pozytywne emocje i chęć na kolejną partyjkę.
Zasady
Zwykłe przesuwanie pionków po planszy, przy pomocy kart ruchu, daje tyle frajdy? Dokładnie tak! Plansza to pola numerowane od -12 do 16. Pionki wędrują to w przód, to w tył, a zwycięstwo nie określa się na podstawie dotarcia do mety, bo jej tu nie ma.
Gra podzielona jest na 5 tur, a te z kolei na 5 rund. W danej rundzie gracze zagrywają po 1 karcie ruchu z 5 posiadanych. Zagrana karta określa liczbę pól o jaką trzeba przesunąć pionek. Wartości na kartach wahają się od -4 do +5, zaś liczba kart jest różna. Kartę zagrywa się zakrytą albo przed siebie, albo przed innego gracza. Stąd w danej rundzie można albo nie ruszyć się w ogóle, albo popędzić niczym strzała w przód lub w tył, można też poruszyć się o niewielką liczbę pól. Trzeba dokładnie przeliczać efekt zagranej karty i szacować co się opłaca, kogo pchnąć do przodu, kogo do tyłu, tak by być w jak najlepszej pozycji. W ostatniej rundzie danej tury, gracze zagrywają kartę tylko przed siebie – lepiej dobrze przemyśleć co się zostawia w ręku. Odkrywanie kart to moment najbardziej emocjonujący, z nim sytuacja na planszy zmienia się błyskawicznie.
Gracz, który po zakończeniu tury zajmuje drugie miejsce na torze punktacji, w nagrodę otrzymuje punkty z pola, na którym się znajduje. Nawet ujemne! Ostatecznie, zwycięża gracz, który ma drugie miejsce w końcowej punktacji, obliczanej jako suma zdobytych punktów w 5 turach gry. Zakręcone? Jak najbardziej! Za to jakie fajne!
Zasady gry opisują również rozgrywkę dla 2 osób. Osobiście nie polecam, choć da się grać, z fikcyjnym trzecim graczem. Fikcja nie daje tyle radości, co w pojedynku już 3 osobowym. Tenże pojedynek, a również 4-osobowy, wydaje się być również najbardziej przewidywalnym i przeliczalnym. Gra w 5-6 osób to oczywiście gwarancja wesołej zabawy, choć już niekontrolowanej i słabo przeliczalnej.
Jest też wariant taktyczny, określający kolejność przesuwania pionków przez graczy. Osoba z najwyższą wartością na karcie (numer karty w dolnym lewym rogu) zagranej tylko przed siebie, porusza jako pierwsza wybrany pionek o określoną przez tę kartę liczbę pól. Rozgrywka trwa dłużej, więcej się myśli, więcej liczy, ale za to efekt końcowy jest bardziej wypracowany.
Podsumowanie
Kto drugi, ten lepszy! jest bardzo ciekawą grą. Ze względu na swoje gabaryty, z powodzeniem trafi na stałe do każdej torebki czy plecaka. Ze względu na dynamiczną i ciekawą grę trafi z tych torebek i plecaków na stoły wielu graczy. Trzymam kciuki za kolejne fajne gry od Lucrum Games. Nie tylko małe i rodzinne, ale też i dla zaawansowanych graczy. Polecam!
Liczba (wiek graczy): 2-6 (7+)
Czas rozgrywki: 15-25 min.
Grę do recenzji przekazał wydawca: