Fikolo
Jesienią ubiegłego roku, za sprawą wydawnictwa Lucrum Games, pojawiła się na rynku logiczna gra karciana Fikolo. Przyjęła się w moim domu tak dobrze jak kiedyś SET, który nota bene obchodził 30-lecie pierwszego wydania. I choć obie gry różnią się od siebie mechanicznie, to jednak mają wspólną cechę – obie sprawiają, że po rozgrywce gracze czują się mocno zmęczeni, ale usatysfakcjonowani.
Fikolo to karciana gra logiczna, w której liczy się spostrzegawczość i refleks. Choć mechanika samej gry jest bardzo łatwa, to sama rozgrywka wymaga od graczy koncentracji i intensywnego myślenia. W dodatku, z racji rozgrywania rund przez wszystkich graczy w tym samym czasie, presja czasu sprawia, że grze towarzyszy ogromne napięcie.
Figurowy zawrót głowy
W grze używa się 2 rodzajów kart:
- figur – w 6 rodzajach i 6 kolorach, co daje w sumie 36 różnych symboli graficznych,
- zadań – podzielonych na 4 stopnie trudności, poprzez umieszczenie na nich od 2-5 symboli figur w różnych pozycjach na siatce o wymiarach 3×3 pola; liczba kart na danym poziomie waha się od 9 (zadania najprostsze) do 6 (zadania najtrudniejsze).
Rozgrywka toczy się na polu gry utworzonym przez 9 losowo dobranych kart figur. To wspólny obszar zmagań. Przed każdym graczem umieszcza się również: po 4 losowe karty figur, przy pomocy których będzie można realizować zadania z kart zadań oraz po 2 zakryte karty zadań, które, mimo że leżą przed graczami, są wspólne dla wszystkich. Można więc rozwiązywać dowolne odsłonięte karty zadań, ale korzystając tylko z własnych kart figur. Trudno nie zauważyć, ze grafiki na kartach są skromne. Przy tego typu grze logicznej nie można używać innych elementów niż te, które są niezbędne. Umysł ma być skoncentrowany i wszelkie elementy rozpraszające wzrok byłyby zabójcze dla mechaniki, a tym samym dla odbioru gry. Pole gry jest więc wizualnie bardzo surowe.
Fikołki umysłowe
Cała gra podzielona jest na rundy, w których wszyscy uczestnicy grają jednocześnie. Gracze szukają rozwiązań kart zadań. Muszą więc znaleźć na stole układ kart, który odpowiada układowi z wybranej karty zadania. Zgadzać się muszą:
- położenie kart na polu gry,
- elementy w określonych pozycjach tj. kolor lub kształt lub obie cechy.
Odnośnie ostatniego punktu należy się wam bardziej precyzyjne wyjaśnienie. Karta zadania tak naprawdę sugeruje rodzaj elementu w ściśle określonej pozycji. Jeśli przykładowo na karcie zadania w centralny miejscu pola gry znajduje się czerwona gwiazda to na polu gry na stole w tym właśnie miejscu może być: gwiazda w dowolnym kolorze, dowolna czerwona figura lub po prostu czerwona gwiazda. Ta zasada sprawiła, że gra jest świetna, ale to nie jedyny smaczek tej prościutkiej mechaniki. Ponieważ w trakcie rundy nie wolno dotykać żadnej z kart leżących na stole, wszystko musi odbywać się w wyobraźni. Tak więc i obracanie karty zadania i ewentualne zastępowanie kart na polu gry własnymi kartami (bez tego elementu gra byłaby niegrywalna) musi odbyć się w głowie. Znalezione rozwiązanie oznajmia się wykrzykując stop! Gracz ma 10 sekund na pokazanie wszystkim rozwiązania. W tym momencie może wziąć do ręki kartę zadania i ją obrócić, zaś jeśli do rozwiązania potrzebne były jakieś karty figur leżące przed nim, to musi je umieścić na polu gry we właściwych miejscach. Ubywa więc kart przed graczami, zmienia się pole gry i może dojść do takiej sytuacji, w której już żadne zadanie nie będzie mogło zostać rozwiązane (te karty umieszcza się na spodzie stosu kart zadań). Koniec rundy następuje właśnie w tym momencie lub w chwili rozwiązania wszystkich odsłoniętych zadań. Gracze otrzymują nowe karty zadań i uzupełniają lezące przed nimi karty figur, tak by znów mieć ich 4. Gra kończy się, gdy wyczerpie się stos kart zadań, a zwycięzcą zostaje gracz z największą liczbą punktów: otrzymuje się +1 pkt za każdą figurę z poprawnie rozwiązanego zadania i -1 pkt za każdą figurę ze źle rozwiązanego zadania.
Fikołki dla dzieci
Grając z młodszymi dziećmi trzeba zmodyfikować zasady. Dobiera się dla nich karty z zadaniami zawierającymi 2-3 figury, dla bardziej wprawionych również z 4 figurami. Dzieci dobierają po 3 karty figur i 4 karty zadań i rozwiązują je turowo. Dziecko odsłania kartę i szuka rozwiązania. Po nim, bez względu na wynik (nie rozwiązana karta trafia na spód stosu kart dziecka), turę rozpoczyna kolejne dziecko. Grę zwycięża dziecko, które jako pierwsze rozwiąże wszystkie swoje zadania.
Fikolo jest the best
Fikolo to mała gra karciana, która zaskoczyła mnie bardzo pozytywnie. Okazała się grą specyficzną przez swoją graficzną surowość i abstrakcyjność, ale równocześnie zachwyciła jakością rozgrywki. Wymaga od graczy spostrzegawczości i refleksu, logicznego myślenia i umiejętności widzenia przestrzennego. Gimnastykuje ludzki mózg i testuje go również pod kątem umiejętności radzenia sobie z presją czasu.
Karty zadań są bardzo dobrze wyważone pod względem trudności: więcej jest prostszych, trochę mniej trudniejszych. Korzystając ze wszystkich zadań, dobieranych losowo, gracz stawiany jest więc przed problemami o różnej skali trudności. Łatwiejsze zadania zawierają 2 i 3 figury. Rozwiązując je zyskuje się pewność siebie, w głowie pojawia się zaraz „dobry z ciebie gracz”. Ta pewność zostaje zachwiana przy zadaniach z 4 i 5 figurami. Te karty częściej trafiają na spód stosu kart zadań.
Różnice w poziomach trudności widać również na polu gry. Zadania z 2 figurami często nie wymagają dokładania kart do pola gry, rozwiązuje się ich więcej. Przy 4-5 figurach wystarczy 1 wyłożenie kart na pole gry i gracz zostaje z niczym. Na łut szczęścia, że jakoś samo się ułoży, nie ma tu co liczyć. Trudniejsze zadania wymagają ogromnego wysiłku umysłowego, choć te co wydają mi się prostsze, wcale takie być nie muszą dla innych graczy. Nie każdy ma zdolności myślenia i widzenia abstrakcyjnego. Umiejętności te zaburzają również współgracze, którzy podkradają „nasze” zadania – ta presja potrafi być mocną blokadą.
Wydawało mi się, że moja osobista córka lat 10 potrzebuje tego dobrze przemyślanego wariantu dla dzieci. Od razu oświadczyła, że dzieckiem nie jest i pokazała mi, że świetnie sobie radzi w zwykłej rozgrywce. Co więcej, wyniki miała lepsze ode mnie – duma mnie więc rozpiera. Nie bójcie się więc sprawdzić, czy wasze dzieci dojrzały już do potężnych umysłowych fikołków, czy jeszcze mają na nie czas.
Fikolo to naprawdę świetna, abstrakcyjna gra zamknięta w małym pudełeczku. Must have dla wielbicieli gry SET i każdego kto nie boi się umysłowych wyzwań pod presją czasu.
Link BGG
Grę przekazało wydawnictwo: