Strachu ciachu

Strachu ciachu to zabawna gra na spostrzegawczość i refleks, której akcja toczy się w podziemiach starego zamku. W tej grze dzieciaki wcielają się w bohaterów walczących z potworami dla chwały i sławy. I choć rozgrywki są krótkie, to bardzo zażarte. W końcu zwycięzca może być tylko jeden.

Walka z potworami odbywa się oczywiście w wyobraźni, podsycanej świetnymi grafikami Tomka Larka. Znajdziemy je na pudełku, kartach i kafelkach, czyli podstawowym wyposażeniu młodych wojowników. W talii znajdują się dwustronne karty: rewers pokazuje 3 narzędzia walki z potworami i pergamin z liczbą, zaś na awersie pojawia się potwór w określonym kolorze. Do tego każdy gracz zostaje wyposażony w kafelki ekwipunku, zawierające fragmenty narzędzi walki: topór, łuk, tarcza, księga zaklęć. W trudniejszym wariancie gry używa się również karty smoków i kafelki drzwi, w 4 różnych kolorach.

Zasady gry

Można grać na 2 różnych poziomach trudności. Pierwszy poziom sprzyja grze z młodszymi lub mniej wprawionymi graczami. Na początku gry każdy gracz trzymuje zestaw 4 kafelków, które układa w kwadrat, tak by otrzymać broń inną niż tarcza. W tej grze trzeba będzie obracać te kafelki w dowolną stronę, tak by w ich środkowej części pojawiła się 1 z 4 broni. Ze względu na stałe użycie kafelków są wykonane z mocnej tektury. Na środku stołu trzeba umieścić talię kart potworami do dołu, a obok zostawić odrobinę miejsca na drugi stos. Na początku rundy gracz odwraca tyle kart lochów, ile wskazuje liczba na pergaminie, na wierzchniej karcie. Z tych kart tworzy stos obok kart lochów, potworem do góry. Na widocznego potwora muszą zareagować WSZYSCY gracze jednocześnie. Jeśli:

  • Potwór jest w takim samym kolorze co 1 broń na wierzchniej karcie stosu lochów, to gracze muszą obrócić swoje kafelki, tak by ją ułożyć, a następnie kładą dłoń na stosie kart potworów. Tę akcję wykonują wszyscy. Pierwszy gracz otrzymuję połowę kart stosu potworów, drugi połowę z tego co zostało itd. Grając w 2 osoby wszystkie karty zdobywa tylko najszybszy gracz.
  • Potwór jest innego koloru niż broń na karcie stosu lochów, to trzeba jak najszybciej ułożyć tarczę i klepnąć stosik potworów. Najszybszy gracz otrzymuje od pozostałych graczy po 1 karcie potworów (z tych co zdobyli). Stosik z potworami zostaje do następnej rundy.

Poziom drugi wprowadza do talii lochów karty smoków,  obok której umieszcza się 4 kafelki drzwi w 4 kolorach. Jeśli wierzchnią kartą stosiku potworów będzie smok trzeba jak najszybciej klepnąć drzwi w kolorze, którego NIE MA na karcie z pergaminem. Wszyscy gracze prócz najszybszego oddają po 1 karcie potworów na stosik kart potworów i walka toczy się dalej.

Gra kończy się, gdy nie można wyłożyć wskazanej przez pergamin liczby potworów. Wygrywa najwaleczniejszy bohater z największą liczbą kart potworów.

Podsumowanie

Gry na refleks i spostrzegawczość to dla mnie żadna nowość. I jak przy każdej takiej grze pozytywnych emocji i śmiechu jest bardzo dużo. Gracze skupiają się na polu gry, muszą szybko reagować na zastaną sytuację i walczyć w czasie rzeczywistym o punkty zwycięstwa. Strachu ciachu ma wszystkie zalety dobrej gry ćwiczącej obserwację, błyskawiczną analizę i reakcję. Wprowadza też dodatkowo element opóźniający i utrudniający w postaci kafelków ekwipunku. Reakcja to nie zwykłe klapnięcie ręką we właściwą kartę (tu stos), ale konieczność wykonania dodatkowej czynności, jaką jest ułożenie broni lub tarczy. Różnie bywa z tym obracaniem kafelków i choć wydaje się to rzeczą banalną, to w sytuacji napięcia emocjonalnego, wcale takie nie jest. Ileż to razy widziałam plączące się ręce graczy! Walka o karty potworów to źródło ogromnych emocji. W końcu nie każdy będzie nagrodzony, trzeba więc się spieszyć. Przy okazji zdobywania kart, dzieci mają okazję nauczyć się czym jest podział na pół i zaokrąglanie w górę.  Na poziomie drugim dzieciom spodobała się mechanika powiększania liczby kart w stosie kart potworów, a jednocześnie kolejny sposób na obniżenie liczby punktów zwycięstwa u współgraczy. W zasadach nie jest wyjaśnione co należy zrobić po dołożeniu kart potworów: czy odkrywane są nowe karty lochów, czy generuje się kolejną akcję zdobywania kart, zgodnie z dołożonymi kartami potworów. Dla spokojniejszej rozgrywki lepiej stosować pierwszą wersję wydarzeń. Zaś druga wersja to już nasze home rules: 1 gracz zbiera karty od pozostałych osób, miesza zakryte, szybko odwraca i gracze znów próbują zdobyć karty na normalnych zasadach. To generuje podwójne emocje.

Gra ma ciekawą tematykę, atrakcyjną oprawę graficzną, a elementy są wysokiej jakości. Ma też proste zasady i wciągającą rozgrywkę. Dzieciaki uwielbiają tę grę i choć to właśnie im jest dedykowana, to dorośli też z przyjemnością w nią zagrają.

0 Udostępnień