Sprint!
Pamiętacie bajkę La Fontaine’a „Żółw i zając”? Opowiadała ona o wyścigu zwierząt, w którym to pewny siebie zając przegrał z żółwiem. Motyw ten znalazł się w kilku grach dla dzieci, w tym w grze Sprint wydawnictwa FoxGames. Jednak zaprezentowana tu wersja ma różne zakończenia. Zależne od graczy.
Sprint to kooperacyjna gra wyścigowa dla dzieci od 6 roku życia i ich rodzin. Wyścig toczy się na trasie złożonej z 6 płytek z polami ruchu oraz linią startu, mety i marchewkami na niektórych z nich. Część płytek jest dwustronnych, dzięki czemu można ułożyć krótszą trasę, a tym samym skrócić (i tak krótki) czas gry. W grze uczestniczą 2 pionki: żółw i zając, którymi gracze sterują przy pomocy 2 rodzajów kart. Gra jest solidnie wydana, a grafiki podobają się dzieciakom.
Do biegu, gotowi, start!
Cel jest wspólny – tak grać, by w wyścigu zwyciężył żółw. Wiedzcie, że szanse na zwycięstwo są równe dla obu biegaczy, choć początkowo wydaje się, że to zając jest niepokonany. Stańmy jednak na linii startu, by dowiedzieć się o zasadach ruchu bohaterów. W swojej turze gracz korzysta z 2 stosów kart. Z pierwszego stosu, zwanego kartami celu, odsłania wierzchnią kartę z liczbą. Wskazuje ona ile kart gracz ma wziąć z drugiego stosu. Uwaga! Nie licząc tych kart! Na oko, na wyczucie, szacując wzrokowo, zdając się na intuicję, a może po prostu licząc na szczęście. Zależnie od wyniku gracz przesuwa żółwia o odpowiednią liczbę pól. Jeśli gracz wyciągnie:
- więcej kart lub mniej o 4 i więcej – żółw nie porusza się,
- dokładną liczbę kart – żółw idzie do przodu o 4 pola,
- jedną kartę mniej to oznacza ruch o 3 pola, 2 karty o 2 pola, 3 karty o 1 pole.
Kolej na ruch zająca. Gracz odkłada karty na spód stosu wyścigu, odsłania wierzchnią z tego stosu i przesuwa zająca o: 1-4 pól lub tyle ile przebiegł żółw w tej turze, na pole z żółwiem lub marchewką, pozostawia go na miejscu. Gracze rozgrywają swoje tury kolejno do chwili ukończenia wyścigu przez 1 z pionków.
Emocje i zabawa
Choć gra ma bardzo proste zasady, to pomyślano o jeszcze młodszych lub niecierpliwych dzieciach. Można zagrać na krótkiej trasie lub zmienić zasady ruchu żółwia, dopuszczając przekroczenie limitu kart branych do ręki. Właśnie te młodsze dzieciaki zwykle łapią ze stosu więcej kart. Podczas pierwszych rozgrywek dzieci nie mają wyczucia ile kart wziąć do ręki, bywa więc, że to zając pędzi do przodu, a żółw wlecze się na całej trasie. Dopiero z czasem dzieci zaczynają coraz lepiej chwytać grupę kart. Dorośli wcale nie są lepsi w tym szacowaniu. Dobra ta nauka dla każdego.
W mojej grupie dzieciaków gra spodobała się bardzo, gdy zaczęły częściej zwyciężać. Szacowanie liczby kart to źródło wielkich emocji. Nie myślcie jednak, że nauczycie się dobierać dokładnie tyle kart ile trzeba. Błędy zawsze będą i to właśnie jest siła napędowa tej gry. Napięcie towarzyszy dzieciom od początku do końca, nawet, gdy żółw pozostaje kilka pól za zającem. Szansa na zwycięstwo zawsze istnieje.
Sprint to mała, szybka i sprytna gra wyścigowa. W dodatku oparta na współpracy i pozwalająca na wspólne przeżywanie zwycięstwa lub porażki. To świetny tytuł dla dzieciaków z klas początkowego nauczania i rodziców, którzy chcą dobrze spędzić z nimi czas. I taki, który nie tylko bawi, ale też uczy szacowania i prostego liczenia. Polecam!
Grę wydało wydawnictwo: